NEWS

Kolejna pełnia z Peterem Gabrielem za nami

Czym byłaby pełnia Księżyca bez nowej piosenki Petera Gabriela? W niedzielę 4 czerwca artysta zaprezentował szósty utwór z nadchodzącego albumu „i/o” – „Road to Joy”.

Napisany przez Petera Gabriela utwór został wyprodukowany we współpracy z Brianem Eno. Możemy w nim usłyszeć chór gospel Soweto, aranżację smyczkową Johna Metcalfe’a oraz wielu członków zespołu, którzy obecnie koncertują z Peterem po Europie – w jego skład wchodzą długoletni współpracownicy Tony Levin (bas), David Rhodes (gitara) i Manu Katché (perkusja), a także nowi członkowie Don E (klawisze) i Josh Shpak (trąbka). Utwór powstał w Real World Studios w Bath, The Beehive i British Grove w Londynie oraz w High Seas Studios w RPA.

– Pracuję nad projektem, który częściowo skupia się wokół mózgu i tego, jak postrzegamy rzeczy. Ta piosenka się z nim łączy – wyjaśnia Peter Gabriel. – To opowieść o doświadczeniu śmierci i syndromie zamknięcia, przez które ludzie nie są w stanie komunikować się ani poruszać. To niesamowicie frustrujący stan. Powstało kilka świetnych książek i filmów na ten temat, ale w tym momencie historii ludzie, którzy opiekują się naszym bohaterem, znajdują sposób, by go wybudzić. Jest to więc tekst o powrocie do zmysłów, do życia oraz do świata.
Choć piosenka „Road to Joy” jest jedną z ostatnich zapowiedzi „i/o” oraz częścią nowego projektu, ma w sobie ducha poprzednich wydawnictw. – Właściwie bardzo późno ją skończyliśmy. Była pewna piosenka – zdaję się, że zacząłem nad nią pracować wokół projektu „OVO” – „Pukka”. Brzmiała zupełnie inaczej, ale tak naprawdę była punktem wyjścia. Po prostu czułem, że ma dobry groove, ale potrzebowała nieco innego rytmu. Spróbowaliśmy kilku rzeczy, kiedy pracowałem z Brianem Eno. Zależało mi na tym, żeby miała w sobie ekscytację i energię. Czułem, że brakuje tego na tym albumie.
Podobnie jak w przypadku poprzednich wydawnictw, premierze „Road to Joy” towarzyszy okładka – wyjątkowe dzieło sztuki. Artystą tego miesiąca jest Ai Weiwei i jego praca „Middle Finger in Pink”. – Jestem wielkim fanem Ai Weiweia, zarówno jako artysty, projektanta, a także obrońcy praw człowieka. Jest niesamowicie odważny i regularnie naraża się na gniew chińskiego rządu. Jego prace są wyjątkowe – często polityczne i dość niezwykłe.
PeterGabriel_RoadToJoy_3000square.jpg
– Myślę, że [Ai Weiwei] absolutnie nie miał pojęcia, kim jestem, więc na początku była to ciężka walka. Był jednak otwarty na rozmowę; poznaliśmy się i spędziliśmy trochę czasu razem. Byłem zachwycony, kiedy zgodził się wziąć udział w „i/o” i hojnie przesłał nam trzy projekty. Stworzył obraz środkowego palca, którego często używa w swojej twórczości, i który często jest skierowany do osób u władzy – mówi Peter Gabriel. Symbol ten jest znaczący także w kontekście jego nowego projektu: – Dominującą siłą w tej historii jej śmierć. Bohater wraca do życia i pokazuje jej swój środkowy palec.
Podobnie jak poprzednie wydawnictwa, piosenka będzie dostępna w kilku wersjach: miksowali ją Mark „Spike” Stent (wydany w niedzielę „Bright-Side Mix”), a także Tchad Blake („Dark-Side Mix”) i Hans-Martin Buff („Atmos In-Side Mix”).
W ubiegłym miesiącu Peter Gabriel wydał utwór „Four Kinds of Horses”. Niedawno wyruszył w europejską trasę „i/o The Tour”, którą rozpoczął koncertem w Krakowie. Jego niesamowite show zebrało szereg entuzjastycznych recenzji.
Wspaniały wieczór w towarzystwie wybitnego artysty – Jarek Szubrycht, „Gazeta Wyborcza”
Takiego cudu mógł dokonać tylko muzyczny czarodziej, czyli Peter Gabriel. Wszystko się zgadza – Jacek Cieślak, „Rzeczpospolita”
W setliście dominowały piosenki z nadchodzącej płyty Gabriela (…). To przepiękne utwory! – Ignacy Puśledzki, Interia Muzyka
Pod koniec koncertu jeden z widzów krzyczał „Piotrek, wróć” – myślę, że to świetnie podsumowuje jak bardzo byliśmy spragnieni koncertu Petera Gabriela i jak bardzo ten występ przypadł nam do gustu – Aleksandra Degórska, Antyradio.pl
Światowej klasy spektakl, cudowny, oszałamiająco wyreżyserowany i znakomicie zagrany (…) [Peter Gabriel] śpiewa z duszą, świadomością i niesłabnącą mocą The Times ★★★★
Dowód na to, że ryzyko, jakie reprezentuje jego nowa trasa koncertowa – une expérience live atypique, jak sam to ujął – opłaciło się The Guardian ★★★★
Fascynujące muzycznie i spektakularne wizualnie, (…) grając największe utwory z jego długoletniej kariery, gotów jest popchnąć publiczność do granic możliwości i ostatecznie nagrodzić ich czymś, czego długo nie zapomną – The Daily Telegraph ★★ ★★